Lenny Kravitz porwał do zabawy krakowian i swoich fanów z całej Polski znanymi kawałkami rockowymi mimo nieciekawej pogody i kłopotów technicznych, jakie napotkali organizatorzy. Wianki w Krakowie 2009 trudno jednak uznać za rewelacyjne - jak je zapowiadało Krakowskie Biuro Festiwalowe.
Lenny Kravitz FLY AWAY na krakowskich Wiankach.
Impreza trwała w deszczu, ludzie bawili się w błocie, dźwięk często ginął. Z powodu kłopotów z nagłośnieniem nie zagrali The Poise Rite. Problemy miały też Wilki, szczególnie Robert Gawliński na wokalu. Na szczęście przy Kraviztu maszyneria chyba zlitowała się nad uczestnikami i nie nawalała. Tylko zobaczyć Go przez Wisłę było trudno...
W nawiązaniu do obrządków nocy świętojańskiej, po zmroku na rzekę wypuszczono wianki z zapalonymi świecami. Były też fajerwerki. Wielotysięczny tłum Krakowian i turystów, zebrany na Bulwarach Wiślanych przy Wawelu, bawił się przednio.
Efekty wizualne i multimedialne to zasługa firmy TRIAS. To ona zainstalowała 5 ścian diodowych, o łącznej powierzchni przekraczającej 200 metrów kw. i ponad 120 m kw kurtyn diodowych MorisLed Strip Curtain (sterowanych przy użyciu CRYSTALIO II VPS-3800). Do tego miksery: Folsom Image Pro, Panasonic MX- 70. Obraz towarzyszący występom gwiazd można było podziwiać spokojnie z drugiego brzegu rzeki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz