Noc kupały, gdyńskie CudaWianki to impreza na światowym poziomie. Było rozrywkowo - Czesław Śpiewa, artystycznie - Raz Dwa Trzy i hucznie, na słowiańską nutę - Emir Kusturica & The No Smoking Orchestra, bez przepychu (a'la Kravitz), ale ze smakiem. No i do tego intrygujący FireShow. A do świtu bębniarskie jammowanie wokół ogniska na plaży.
Co prawda zamiast płonących wianków na morzu, były wianki we włosach i płonące żagwie w rękach kusych tancerek, ale efekt ostateczny był bardziej intrygujący. A po północy w niebo poleciało światełko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz