Jeden z największych Polskich festiwali muzyki world - Globaltica World Culture Festival 2011 przeszedł dziś do historii. Podczas trzydniowej imprezy można było odbyć muzyczne podróże od mongolskich stepów, przez indyjski Rajasthan, bałkański żywioł w węgierskim wykonaniu, słowiańską duszę Ukrainy i Estonii, rytmiczny Madagaskar, angolską sawannę, subsaharyjskie rytmy Tuaregów z Algierii, Mali, Nigru i Mauretanii, po gorące rytmy Kuby.
Madagaskarska Kilema live.
Węgrzy z Besh O Drom grający po bałkańsku.
Svajata Vatra - ukraińsko-estoński zespół world.
Kel Assouf - międzynarodowa grupa Tuaregów subsaharyjskich.
Różnorodność artystyczna i ekspresji wykonawców gwarantowała każdego festiwalowego dnia niezapomniane wrażenia. Muzycy wzruszali melancholijnymi utworami, by w następnym spowodować niekontrolowane podrygi stóp.
Urokliwa sceneria nadmorskiego Parku Kolibki w Gdyni, gdzie wypoczywał sam król Jan III Sobieski, sprzyjała egzotycznym podróżom muzycznym. Atmosfera festiwalu po raz kolejny na światowym poziomie. Pozostaje czekać do przyszłorocznej edycji...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz