koncerty Gdańsk > Miyavi, 10.04.2011
Takamasa Ishihara, czyli 雅-miyavi- wystąpił w Centrum Stoczni Gdańsk. J-rock nad polskim Bałtykiem to nadal rzadkość. Organizatorem koncertu była agencja Freakpointing.
10 kwietnia 2011, w pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej wystąpił artysta z Japonii ogarniętej kataklizmami. Była chwila ciszy ku czci ofiar trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii. Miyavi poprosił o zamknięcie oczu i modlitwę. Utwór, który nastąpił po minucie ciszy był piękny i przerażający.
Miyavi wirtuozem gitary jest. I przystojna z niego mężczyzna. Tego po tym koncercie jestem pewien.
Fimy z YouTube
Miyavi w Gdańsku. Koncert w Polsce. Video YouTube Poland - 10.4.2011.
Fani Miyavi - koncert w Gdańsku
Fotki:
www.mmtrojmiasto.pl/photo/986221/Miyavi
mimo że było zakażane robienie jakiś kolwiek materwiałów (zdjęcia, kamerowania) to i tak wiele osób to robiło :| moim zdaniem to jedynie nie szanowania artysty i tyle. Było niesamowicie @____@ stałam w pierwszym rzędzie nawet nie wem jak się tam znalazłam :p
OdpowiedzUsuńBoże.! Byłam tam i było po prostu bosko. Mimo, że na początku był ścisk, to wszystko było dobrze. Mnie niestety zirytowało nie tyle fotografowanie, co pijaństwo polskiej młodzieży.
OdpowiedzUsuńByło po prostu bosko! No co tu dużo pisać. Stałam po lewej stronie i miałam świetny widok na Miyavi'ego gdy wskoczył na głośnik *-* Liczę, że wróci do Polski i zagra choćby jeszcze raz <3
OdpowiedzUsuńŚwietny koncert!! Nigdy go nie zapomnę, Miyavi był świetny a publiczność bardzo dobrze współpracowała z artysta, myślę ze Polskę będzie wspominać z uśmiechem na ustach :).Co do wcześniejszego komentarza o "nie szanowaniu artysty" to muszę się z tobą nie zgodzić, Miyavi sam kamerował i chciał być kamerowany -dlaczego tak sadze, otóż mam ku temu powody http://www.jame-world.com/pl/articles-60619-wywiad-z-miyavim.html
OdpowiedzUsuńRedaktor:Widziałem kilka filmików, które umieściłeś na YouTube. Zdaje się, że to dla ciebie świetna rozrywka i jesteś jeszcze bliżej swoich fanów.
Miyavi: Yeah, yeah yeah, wiesz, ja po prostu… Umieściłem je na stronie, bo chciałem dzielić się wszystkim, co widzę, czego się uczę i co zyskuję od tego świata, z ludźmi z całego globu, którzy nie mogą przyjść na moje koncerty.
Cały ten zakaz robienia zdjęć i filmów to jedynie wymysł organizatorów/menadżera (niepotrzebne skreślić)
Foty z koncertu MIVA :):)
OdpowiedzUsuńhttp://alternation.pl/miyavi,id,290,koncerty.html
Jestem na drugim nagraniu - ta w fioletowej spódniczce, siedząca na drugiej osobie, z flagą Japonii A4 :D
OdpowiedzUsuńPopłakałam się, jak na końcu krzyknął "I love U Poland"... Chcem jeszcze raz! >.<
Co tu mówić, było niesamowicie, świetnie się bawiłam i chyba Miyavi też, bo z tego co widziałam, dość często się uśmiechał. I na pewno nie zapomnę perkusisty bez spodni :P
Nie zgodzę się Miyavi zawsze prosił o niekamerowanie go ZAWSZE i jak ktoś mówi że jest inaczej oznacza że mało wie i nie czyta jego postów na Twitterze...wielokrotnie był o to zły i pisał o tym właśnie na Twitterze. A fakt że sam kamerował jest chyba jasny...w końcu to JEGO koncert i jego zasady i powinniśmy to uszanować.
OdpowiedzUsuńps. on głównie nagrywa videa typu pray for japan i we love japan od fanów z koncertów ^ ^